Obfite i intensywne opady deszczu, które nawiedziły nasz region w ostatnim tygodniu sprawiły, że druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych wraz z zawodowymi strażakami poświęcili swój czas na ratowanie ludzkiego mienia. Tylko w ubiegły czwartek, nasza jednostka zadysponowana do akcji była aż dziewięciokrotnie.
Kilka dni z dosyć intensywnymi opadami deszczu sprawiły, że stan wody w lokalnych potokach i rzekach wyraźnie się podniósł. Taki stan rzeczy miał natychmiastowe przełożenie na podtopienia w domach i innych budynkach, a także konieczność udrożnienia przepływów wodnych. Zalane zostały głównie piwnice, a niekiedy i części mieszkań.
Jednostka z Górnego Przedmieścia w czwartek interweniowała łącznie dziewięciokrotnie. Około godz. 10:00 zostaliśmy zadysponowani do podtopienia jednego z domów znajdującego się przy ulicy Średniawskiego, a działaniami objęte zostało zabezpieczenie domostwa i wypompowanie nadmiaru wody. Następnie druhowie udali się na drogę na osiedlu 1000-lecia, nieopodal bloku nr 18 i myślenickiego żłobka, gdzie należało udrożnić przepływ wodny. Podobna sytuacja zastała naszych druhów w okolicach bloku nr 21. Kolejne działania miały już miejsce na ulicy 3-go Maja, a w czasie nich druhowie za pomocą autopompy i pompy elektrycznej ponownie byli zaangażowani w udrożnianie przepustów i wypompowywaniu wody. Na sam koniec druhowie powrócili jeszcze na ulicę Średniawskiego, aby pomóc mieszkańcom jednego z domów.
Należy wspomnieć, że nasi druhowie podczas czwartkowych działań zaangażowani byli również w zabezpieczenie logistyczne, podczas wydawania gorącego posiłku dla druhów z innych jednostek, w tym m.in. z Krzyszkowic, Jawornika czy Drogini. Kilka zastępów odwiedziło również nasze skromne progi, a każdy z poświęcających się strażaków – ochotników został poczęstowanym talerzem wzmacniającego posiłku. Podczas wszystkich akcji brały udział łącznie trzy zastępy naszej jednostki – Iveco Eurocargo 4×4 pod dowództwem dh Krzysztofa Łętochy (zastęp siedmioosobowy), Mitsubishi Slop pod dowództwem naczelnika dh Jana Litwy (zastęp czteroosobowy) oraz Mercedes Sprinter pod dowództwem zastępcy naczelnika dh Marcina Buchty (zastęp pięcioosobowy). We wszystkich działaniach łącznie wzięło udział 25 członków naszej jednostki.
Druhowie którzy uczestniczyli w działaniach lub pomagali na koszarach: Mateusz Ulman, Marek Ulman, Marcin Buchta, Dawid Maślak, Karolina Maślak, Krzysztof Łętocha, Grzegorz Górka, Maciej Górka, Piotr Górka, Tadeusz Górka, Czesław Górka, Jacek Górka, Jan Litwa, Jan Litwa jnr, Szymon Ziółkowski, Joanna Drożdż, Małgorzata Drożdż, Marcin Bednarz, Bartłomiej Bednarz, Grzegorz Klęp, Adam Jędrzejak, Krzysztof Bzowski, Arkadiusz Święch, Piotr Turała oraz Jan Zięba.
Wysoki stan wód na rzece Rabie i innych potokach postawił do gotowości bojowej wszystkie służby z naszego powiatu, a burmistrzowie i wójtowie gmin, a także starosta myślenicki wprowadzali kolejno Lokalne Pogotowia Przeciwpowodziowe. W siedzibach magistratów odbywały się liczne zebrania sztabów kryzysowych.
Po raz kolejny groźnie było na myślenickim Zarabiu, gdzie o godz. 13:50 wodowskaz na Rabie wskazywał 264 cm i o 44 cm przekroczył stan ostrzegawczy, natomiast do stanu alarmowego (w tym miejscu to 290 cm) brakowało 26 cm. Spływająca woda podmyła drogę na trasie Borzęta – Zawada, natomiast na kilka godzin wstrzymany został ruch na drodze Myślenice – Wiśniowa, w miejscowości Łęki, gdzie ziemia osunęła się na drogę. Bardzo źle wyglądała sytuacja w miejscowościach Siepraw, Krzyszkowice i Głogoczów. Nieprzejezdna przez chwilę była tzw. stara zakopianka, gdzie we wsi Stróża, całą jezdnię zalała woda. Największe zniszczenia wyrządziły podtopienia w oczyszczalni ścieków w Krzyszkowicach oraz przepompowni w Borzęcie – obiektów należących do Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Myślenicach. Tylko w czasie czwartku i piątku, strażacy interweniowali łącznie ponad 170 razy.
Chociaż Akcja Powódź 2019 zakończyła się zdecydowanie mniejszymi stratami niż te z 2010, 2009 czy 1997 roku, to po raz kolejny pokazała, że żywioł, jakim jest woda, jest bezwzględny!