Dnia 19 lipca o godz. 1620 nasza jednostka została zadysponowana do pomocy jednemu z mieszkańców ulicy 3-go Maja. Informacja ze SKKP mówiła o powalonym drzewie.
Po przybyciu na miejsce okazało się, że jeden z konarów jabłoni znajdującej się na terenie prywatnym odłamał się pod ciężarem owoców zatrzymując się na ogrodzeniu sąsiedniej posesji. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, pocięciu i uprzątnięciu uszkodzonego konara. Do działań wykorzystano GBA IVECO oraz dwie pilarki spalinowe. Na dźwięk syreny do remizy przybyli: Karolina Maślak, Marek Ulman, Jan Litwa (junior), Mateusz Ulman, Grzegorz Górka, Marcin Buchta, Czesław Górka oraz Stanisław Sabała. Należy zaznaczyć, że dla druhny Karoliny był to pierwszy alarmowy wyjazd po ukończeniu szkolenia Strażaków Ochotników, a druh Mateusz po raz pierwszy dowodził akcją po ukończeniu kursu dowódców.